
Klasyka: "zachęcający" telewizor na "zachęcającym" stelażu
Czy nie jest tak, że prace wideo wyświetlane z rzutników na ścianę galerii wciągają i przykuwają uwagę na dłużej? Czy zwrócilibyście na nie uwagę, gdyby wyświetlano je na telewizorach ustawionych gdzieś w kątach galerii, albo specjalnie na tę okazję tworzonych przepierzeniach? Wcale się nie dziwię.
Ale dokonująca się na naszych oczach rewolucja technologiczna sprawia, że te kryteria odrzucania sztuki wideo, mogą szybko przejść do historii. Wszystko za sprawą zwykłego telewizora LCD. Pomyślcie - czy płaski i estetyczny telewizor LCD powieszony na ścianie nie przypomina obrazu w ramie? Czy pokazywana w nim praca wideo nie przestaje kojarzyć się z nudnym i chaotycznym programem TV, a nie zaczyna kusić atrakcyjnością? Czy pozbycie się czarnych pudeł telewizorów nie sprawia, że automatycznie zwiększa się estetyka samej galerii? Jestem pewien, że dotychczasowe formalne ograniczenia przeszkadzały nie tylko widzom, ale i artystom, którzy musieli zdawać sobie sprawę z niedoskonałości prezentacji ich dzieł. Teraz, kiedy na kupno telewizora LCD może pozwolić sobie kaźda galeria (no może nie każda, ale to kwestia czasu), nadchodzi chwila kiedy sztuka wideo wreszcie dostanie oprawę, na jaką czekała. Wreszcie bez wstydu będzie można pokazywać ją w największych salach i w najbardziej prominetnych miejscach. Stąd apel do wszystkich właścicieli galerii i kuratorów - wieszajcie telewizory LCD. Zróbcie to dla nas. I dla siebie. Bo LCD może uratować sztukę wideo.
źródło: http://art.blox.pl/2007/05/Telewizory-LCD-uratuja-sztuke-wideo.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz